O ich możliwościach boleśnie przekonało się ostatnio kilkoro mieszkańców Opola. Na jednym z portali aukcyjnych wystawiali drobne sprzęty agd. Komunikatorem otrzymali ofertę kupna oraz smsem link do znanej firmy kurierskiej, która miała przyjechać spakować towar i odebrać go od sprzedającego. Kupujący proponowali też, że należność przeleją na konto, a warunkiem odbioru pieniędzy jest wypełnienie formularza z danymi – przestrzega młodszy aspirant Agnieszka Nierychła z opolskiej policji.
– W tym formularzu kupujący wymagał podania danych wrażliwych z karty płatniczej oraz haseł jednorazowych, które przychodziły SMS-em na telefon zaraz po podaniu danych karty – wyjaśnia oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Opolu.
W ten sposób kupujący uzyskali dostęp do kont bankowych kupujących i mogli nimi zarządzać jak swoimi, przelewając zgromadzone tam środki na zagraniczne rachunki. Nie podawajmy danych wrażliwych w takim zestawieniu, które pozwala decydować o tym, co dzieje się z naszymi pieniędzmi – podkreśla Agnieszka Nierychła.
Agnieszka Nierychła:
Autor: Sebastian Pec