Do stolicy regionu zawitało też sporo gości spoza miasta, a nawet województwa.
– Na każdym skwerku coś się dzieje – zauważają ci, którzy bawią się w ten weekend na Dniach Opola.
– Przyszedłem zwłaszcza na koncert Romka Szczepanka, a potem Filipa – przyznaje pan Piotr. – Zabrałem znajomych i przyjechaliśmy na rowerach. – Słyszałem też, że jest dobra wystawa koło „Baby na byku”.
– Przyjechałam służbowo z Jeleniej Góry – mówi Klaudia. – Spacerując po mieście słyszę zewsząd muzykę, więc po prostu w końcu zapytałam kogoś, co tu się dzieje. Dowiedziałam się, że są Dni Opola i na każdym skwerku można coś zobaczyć lub czegoś posłuchać. Zakochałam się w Opolu, na pewno będę tu wracać.
– Ja przyjechałam z Sosnowca – dodaje pani Ewa. – Czuć, że ludzie po czasie zamknięcia w domu tęsknili za życiem, wszyscy dobrze się bawią, są uśmiechnięci, więc świętujemy z nimi.
– Nas zainteresował koncert „Smolik i goście” – mówi pani Weronika. – Ale oprócz tego byliśmy w Galerii Sztuki Współczesnej, tam jest wystawa prac Zbigniewa Libery. Są zdjęcia, filmy, nagrania – warto to zobaczyć i przedyskutować.
Dzisiaj (22.05) w ramach obchodów święta miasta m. in. Msza św. w intencji opolan w opolskiej katedrze, a także piknik rodzinny na pl. Jana Pawła II – to od godziny 15.00. Natomiast o 20.30 w amfiteatrze przy Narodowym Centrum Polskiej Piosenki odbędzie się koncert Varius Manx i Kasi Stankiewicz i tym akcentem zakończymy tegoroczne Dni Opola.
Opolanie i goście bawiący się na Dniach Opola:
Galeria:
Autor: Anna Dziaczuk