Mundurowi z Kluczborka zatrzymali… ministra spraw wewnętrznych i administracji. Joachim Brudziński jechał na spotkanie z Młodymi Bohaterami z naszego regionu i ze służbami mundurowymi. Na spotkanie przybył z opóźnieniem, bo… jego samochód został zatrzymany przez kluczborskich policjantów.
– Powód mojego spóźnienia jest bardzo charakterystyczny dla wielu polskich kierowców – mówił na wstępie spotkania minister Brudziński.
Polityk podzielił się tym zdarzeniem w mediach społecznościowych. Wyraził też nadzieję, że policjanci zostaną wynagrodzeni za dobre wypełnianie swoich obowiązków.