Wszystko działo się w Kietrzu, gdzie do tamtejszych policjantów trafił zgłoszenie o kobiecie, która po spożyciu alkoholu miała wsiąść za kierownicę. Wysłani na miejsce funkcjonariusze po drodze zauważyli leżącego w rowie osobowego forda.
– Obok samochodu stał mężczyzna, od którego wyraźnie czuć było woń alkoholu – relacjonuje aspirant Łukasz Golinowski – z głubczyckiej policji. Badanie alkomatem wykazało, że 20-letni kierowca forda miał w swoim organizmie blisko 1,5 promila alkoholu. Po chwili na miejsce zdarzenia dojechała 20-letnia kobieta. Okazało się, że przyjechała pomóc swojemu koledze, który wypadł z drogi. Zapomniała jednak o tym, że chwilę wcześniej spożywała alkohol. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości 20-latki, badanie alkomatem wykazało blisko promil alkoholu w jej organizmie. Jak ustalili policjanci, kobieta ta odpowiadała rysopisowi, który podał kilka minut wcześniej dyżurnemu Policji świadek, zgłaszając kierowanie samochodem przez osobę pod wpływem alkoholu.
Zarówno mężczyźnie, jak i kobiecie policjanci zatrzymali uprawnienia do kierowania pojazdami. 20-latek odpowie również za spowodowanie zdarzenia drogowego.
Obojgu grożą wieloletnie sądowe zakazy kierowania pojazdami oraz kara pozbawienia wolności.
Łukasz Golinowski:
Autor: Sebastian Pec