Zwiększona frekwencja mogła wprowadzać taki niepokój. Jednak nigdzie nie doszło do sytuacji, aby trzeba było czekać na karty.
– W razie potrzeby ich zapas był uzupełniany na bieżąco, nie tylko w największych miastach, ale także w mniejszych miejscowościach. Procedura jest jasna, kiedy karty się kończą, komisja obwodowa zawiadamia gminę, ta Okręgową Komisję Wyborczą i za naszym przyzwoleniem uruchamiana jest tzw. rezerwa kart – podkreśla z Joanna Maksymowicz Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Opolu.
I tę procedurę w odpowiednich momentach stosowaliśmy w regionie.
Mimo większej liczby oddanych głosów w skali całego województwa, wszystkie lokale wyborcze zakończyły pracę o 21.00.
Joanna Maksymowicz:
Autor: Sebastian Pec