Pierwsze sygnały z opolskich szpitali do funkcjonariuszy zaczęły napływać w styczniu. Śledczy ustalili, że wszystkich kradzieży i włamań najprawdopodobniej dokonała ta sama osoba – informuje Dariusz Świątczak z opolskiej policji.
Teraz grozi mu do 10 lat więzienia. Zdaniem policjantów sprawa jest rozwojowa. Najprawdopodobniej włamań i kradzieży mogło być nie tylko więcej, ale mogło do nich dochodzić także poza naszym regionem.