Choć każdy uczestnik V Opolskiego Marszu Nordic Walking w Suchym Borze otrzyma pamiątkowy medal, uczestnicy zwracają uwagę, że uprawiając sporty wygrać można znacznie więcej. Miejscowość słynie ze sportowej aktywności, jest tutaj trasa do spacerów z kijkami, przy której stoi specjalna tablica. Zawiera ona m. in. informacje o technikach uprawiania tej dyscypliny. Dzisiaj (3.10) z Suchego Boru wyruszył kolejny marsz:
– Trzeci lub czwarty raz biorę udział w tej imprezie – mówi Kasia z grupy Nordic Walking Suchy Bór. – To taka nasza tradycja, Nordic Walking co roku w październiku. Każdy z nas chodzi, więc to jest po prostu chodzenie, tylko trzeba się nauczyć odpowiedniej techniki. Ale to nie jest nic trudnego. To jest sport dla wszystkich, młodych czy starszych.
– Wezmę udział w jodze dla dzieci – mówi Nina. – Myślę, że sport to po prostu pasja.
– Zacząłem trenować z żoną, dwa miesiące temu – mówi pan Grzegorz – jakoś po dwóch tygodniach chodzenia zapisaliśmy się do klubu. Więc to są pierwsze moje zawody.
Wydarzeniu towarzyszyły ćwiczenia jogi dla dorosłych i dzieci, można było też skorzystać z darmowych zajęć z instruktorem. Marsz nosi imię Antoniego Pawlety, słynnego mieszkańca Suchego Boru.