
Uroczystości w Opolu miały miejsce przy Pomniku Bojownikom o Polskość Śląska Opolskiego.
8 maja ma specjalne znaczenie dla Polaków, gdyż wtedy w 1945 roku Niemcy podpisali akt kapitulacji. Droga do tego wydarzenia była zawiła, tak samo jak ta do obchodów Narodowego Dnia Zwycięstwa, które obchodzone jest od 2015 roku. Do zmiany daty – z 9 na 8 maja – doszło za sprawą prezesa IPN, Łukasza Kamińskiego.
– Miałam 4 lata, gdy wybuchła wojna. Większość rzeczy pamiętam z opowiadań, chociażby jak to jak nas wyrzucili z domu. Musieliśmy mieszkać w jakiejś wsi w szopie. Wspominam jak Niemcy maszerowali oraz strach jaki czułam – opowiada Pani Lucyna, mieszkanka Opola.
– Mój ojciec był kombatantem. Walczył, a potem musiał się ukrywać, bo był prześladowany. Następnie przyjechaliśmy na ziemie odzyskane z jedną walizką – wspomina Pani Alina, mieszkanka Opola.
– II wojna światowa pozostawiła wiele przestróg i nauk. Zadziałała część mechanizmów, które po wojnie zostały ukształtowane. Wszystko po to, aby utrzymać pokój. Dzięki temu, jest możliwość, aby istniejące konflikty szybko zakończyć. Pamięć o tamtych wydarzeniach, pomaga nam się przygotowywać na przyszłość – mówi Maciej Wujec, wiceprezydent Opola.
Podczas uroczystości wielokrotnie dodawano otuchy walczącym Ukraińcom.
uczestnicy uroczystości, Maciej Wujec:
autor: Sara Rostkowska
GALERIA: