Radni sejmiku przegłosowali we wtorek (30.11) zmiany w uchwale antysmogowej, dzięki którym poprawi się jakość powietrza w regionie. Najważniejsza z nich dotyczy ustalenia dat granicznych możliwości korzystania z konkretnych kotłów grzewczych. Ma to obniżyć poziom pyłu PM10 i benzopirenu, których poważne przekroczenia są wciąż odnotowywane. Do 2030 roku nie powinno już być żadnego kopciucha w naszym regionie – mówi Antoni Konopka, wicemarszałek województwa opolskiego.
– Te wszystkie kotły, które nie mają tabliczek znamionowych, mogą być użytkowane do końca roku 2029. W przypadku kotłów klasy III i IV terminem jest koniec roku 2031. Po tej dacie można użytkować już tylko kotły klasy V. Natomiast jeżeli chodzi o piece i kominki, nie wprowadzamy tutaj ograniczeń. Jednak od 1 stycznia 2036 roku urządzenia te będą musiały wykazać się określonym poziomem sprawności – wyjaśnia wicemarszałek Konopka.
Radni przegłosowali ten pomysł jednogłośnie. Nie mógłbym postąpić inaczej – mówi Tomasz Gabor, radny sejmiku z klubu Prawa i Sprawiedliwości.
– Dwoma rękami podpisuję się pod pewnymi ograniczeniami, które mają sprawić, żebym nie tylko ja, przysłowiowy Kowalski, ale żebyśmy jako społeczeństwo opolskie żyli w zdrowym otoczeniu i mogli dbać o swoje zdrowie – mówi Gabor.
Zmiany dotyczą nie tylko wymiany kotłów, ale również rozszerzają zakaz ogrzewania domów i mieszkań o paliwa pochodne, produkowane na bazie mułów i flotokoncentratów.
Antoni Konopka, Tomasz Gabor:
Autor: Paweł Brol