Przez Opole przeszedł Orszak Trzech Króli. Opolanie przemaszerowali uroczystym pochodem z Placu Św. Jana Pawła II na rynek. Na miejscu mieszkańców przywitała 40-osobowa grupa dzieci, która śpiewała kolędy. Tradycyjnie, królowie pokłonili się Jezusowi przy ogólnej radości uczestników orszaku. To dobry moment na publiczne wyznanie wiary, ale też dzięki wspólnym modlitwom prosimy Boga o błogosławieństwo – mówi bp Andrzej Czaja, ordynariusz diecezji opolskiej.
– Orszak Trzech Króli ma przede wszystkim taki sens, żeby wyznać wiarę w środowisku naszego życia, tym razem w mieście Opolu. Jednocześnie wyrażamy radość z tych tajemnic, które podczas świąt przeżywamy. Akurat dzisiaj mamy tajemnicę objawienia tego, że Chrystus jest światłością narodów, źródłem naszej wiary, miłości i bożego błogosławieństwa dla nas. Co więcej, myślę, że jest to też taki moment, kiedy u początku roku chcemy w śpiewie kolęd, maszerując razem, prosić Pana Boga o błogosławieństwo na cały rok – dodaje biskup opolski.
– Po pierwsze, świętuję Trzech Króli ze względów religijnych. Uważam, że udział w takim orszaku udowadnia, że jestem wierząca. A przy okazji to miła tradycja – mówi Aurelia, jedna z uczestniczek.
– W orszaku biorę udział ze względu na dzieci. Obrazy bardziej przemawiają niż słowa, więc dzięki niemu będą wiedziały, na czym polega to święto – przekonuje Grażyna.
Uroczystemu pochodowi i śpiewom akompaniowała orkiestra dęta z parafii w Opolu-Szczepanowicach.
Autor: Paweł Brol
Bp Andrzej Czaja, Aurelia, Grażyna:
Relacje na żywo: