37-latek z Nysy prawie stracił swoje oszczędności. Uchroniła go przytomna postawa. Do mężczyzny zadzwoniła kobieta, która nakłoniła mężczyznę do podania jej danych logowania do konta bankowego oraz numeru karty płatniczej.
– Rozmówczyni przekonała 37-latka, że ktoś próbuje wypłacić z jego konta pieniądze, a ona, aby zablokować tę transakcję, potrzebuje do tego danych do logowania – mówi mł. asp. Mateusz Schweiger z Komendy Powiatowej Policji w Nysie. – Zachęciła również do pobrania i zainstalowania dodatkowych aplikacji. Pokrzywdzony, na szczęście, w trakcie rozmowy z oszustką, udał się do swojego banku, gdzie dowiedział się, że nie ma żadnej podejrzanej transakcji, o jakiej został powiadomiony telefonicznie. Wtedy też mężczyzna zorientował się, że jest to próba oszustwa i od razu zablokował dostęp do swojego konta bankowego. Jak się później okazało, oszuści usiłowali wypłacić przelewem z konta pokrzywdzonego 15 tysięcy złotych.
Policjanci przestrzegają, że oszuści ciągle zmieniają sposoby działania. Jak zaznaczają, dane wrażliwe, np. numery kart bankowych i kody weryfikacyjne, powinny być przez nas szczególnie chronione.
Autor: Ewelina Laxy