Słuchaj online
Pierwszy pacjent 27 grudnia – tego dnia tymczasowy szpital covidowy w Opolu rozpocznie swoją działalność. Placówka jest już wyposażona, teraz trwają ostatnie szkolenia personelu. Szpital, który mieści się w budynku Centrum Wystawienniczo-Kongresowego, będzie dysponował 150 łóżkami – 72 podstawowej opieki, 40 intensywnej opieki medycznej i 38 łóżkami respiratorowymi.
– Działalność rozpoczynamy etapowo – mówi dr Marek Piskozub, zarządzający szpitalem tymczasowym. – Będziemy uruchamiać 10 miejsc intensywnej terapii medycznej i 20 miejsc intensywnej opieki medycznej. Takich miejsc, gdzie pacjent będzie miał pełne zabezpieczenie w swojej chorobie. Następne etapy będą sukcesywnie rozwijane w miarę pozyskiwania odpowiedniej liczby kadry medycznej.
Jak informuje Maria Grzeczna, naczelna pielęgniarka USK, która w szpitalu tymczasowym zajmuje się organizacją pracy, na dobę w placówce będą pracowały 32 osoby – ratownicy, pielęgniarki, lekarze i farmaceuci.
– Dyżury codziennie będzie pełniła jedna osoba w funkcji koordynującej, która będzie zarządzała przez całą dobę. Nie ruszamy na zasadzie „wydaje nam się, że będzie dobrze”, tylko ustaliliśmy, że tyle, ile potrzeba kadry, tyle musimy skompletować, żeby wszyscy czuli się bezpiecznie. Utworzyliśmy też kąciki dla pacjentów. Takie miejsca, w których pacjent będzie mógł się trochę zrelaksować. O pacjenta też staramy się zadbać, żeby miał tu w miarę komfort – mówi Maria Grzeczna.
Wojewoda opolski Adrian Czubak zaznacza, że szpital tymczasowy jest przygotowany w wielu aspektach – logistycznym, praktycznym i, przede wszystkim, medycznym. Jak mówi, spada liczba zajętych łóżek respiratorowych i zachorowań w regionie.
– Od 3 dni liczba łóżek zajętych na 2 poziomie spadła poniżej 500 w województwie opolskim. Jeżeli te dwa kryteria zaczną ze sobą współdziałać, nastąpi praktyczne odmrażanie szpitali
– Ten szpital ma odbarczyć również inne szpitale w regionie – uważa Violetta Porowska, poseł PiS. – Taka jednostka jest potrzebna, żebyśmy nie musieli się denerwować, żeby mieszkańcy Opolszczyzny nie musieli się denerwować i aby mieli poczucie absolutnego spokoju i świadomości, że opolski system zdrowia o nich zadba.
Szpital tymczasowy będzie działać pod zwierzchnictwem Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego. Poza kadrą medyczną pracować będą tam również mundurowi, w tym żołnierze 10. opolskiej Brygady Logistycznej, brzeskiego Pułku Saperów, a także strażacy – zawodowi i ochotnicy. Łącznie będzie ich kilkudziesięciu.
Na razie nie wiadomo ile kosztowało przygotowanie placówki. Jak udało nam się dowiedzieć, 15 mln złotych na działalność szpitala przeznaczyło ministerstwo zdrowia, część sprzętu pochodzi z agencji rezerw materiałowych, a 8 mln zł przeznaczył urząd marszałkowski naszego regionu. Reszta kosztów jest jeszcze nieznana.
