Na podwójnym gazie, po 500 kilometrach jazdy, uderzył w ogrodzenie. Do zdarzenia doszło w Byczynie. 24-latek jadący z Pomorza zatrzymał się na płocie jednej z posesji. Właściciel, funkcjonariusz służby więziennej, słysząc hałas, natychmiast wyszedł. Chciał udzielić młodemu kierowcy pomocy i wtedy wyczuł od niego woń alkoholu.
– Uniemożliwił prowadzącemu dalszą jazdę i wezwał patrol – informuje aspirant sztabowy Dawid Gierczyk z kluczborskiej policji.
Kierowca nie uniknie też kary za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz prowadzenia pojazdu bez uprawnień. Grozi mu do 2 lat więzienia oraz wysoka grzywna.
fot. KPP w Kluczborku