Zespół lekarzy z Opola i Wrocławia oraz inżynierowie z Politechniki Opolskiej autorami pionierskiego zabiegu usunięcia nowotworu. Do szpitala trafiła pacjentka z podejrzeniem zakrzepu. Po dokładniejszych badaniach okazało się, że zatory w żyle powoduje rozległy nowotwór. Operacja wymagała wnikliwej znajomości naczyń krwionośnych, w których rozwijał się guz. W tym celu zespół naukowców Politechniki Opolskiej opracował model żyły wraz z guzem, a następnie wydrukował go w technologii 3D. Na jego podstawie chirurdzy naczyniowi zaplanowali operację.
– Diagnoza pacjentki i jej leczenie od początku były skomplikowane – przyznaje prof. Marek Gierlotka, kierownik Oddziału Kardiologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu. – Pani trafiła do nas z nieprawidłową strukturą w sercu. Na początku podejrzewaliśmy zakrzep, który ciągnie się w dół żyły.
– Udało nam się określić, że nie mamy do czynienia z zakrzepem – doprecyzowuje dr Katarzyna Sznajder, kierownik Zakładu Klinicznego Diagnostyki Obrazowej USK UO w Opolu. – Jest to natomiast rzadki guz, który wychodzi od narządów rodnych i może wrastać do układu żylnego, nawet do serca.
– Po wszystkich konsultacjach pacjentka została skierowana na dwuetapową operację – mówi dr Joanna Płonka, kardiolog. – Pierwszy zabieg odbył się w klinice we Wrocławiu, a następny u nas w Opolu, w Zespole Chirurgii Naczyniowej i Ginekologii.
– Zabieg był bardzo rozległy – tłumaczy prof. Grzegorz Oszkinis z Kliniki Chirurgii Ogólnej Naczyń UO. – Trzeba było odsłonić największą żyłę w ludzkim organizmie, towarzyszącą aorcie, od przepony aż do rozwidlenia w miednicy.
– Nasz zespół opracował model 3D żyły głównej dolnej – przyznaje dr hab. inż. Mirosław Szmajda z opolskiej politechniki. – To była żmudna praca: w sumie 1500 obrysów. Na podstawie takiego modelu widać, gdzie co się znajduje i można planować operację.
Na całym świecie odbyło się tylko kilka takich zabiegów, jakiego dokonali opolscy medycy. Operacja trwała 5 godzin i zakończyła się sukcesem, bez wystąpienia powikłań. Stan 49-letniej pacjentki szybko się poprawiał. Obecnie kobieta przebywa już w domu.
Politechnika Opolska wraz z lekarzami z USK planują dalszą współpracę. Powstały już modele, które pomogą w leczeniu chorób aorty.
Autor: Anna Dziaczuk