Rosną stawki podatków i opłat lokalnych. To efekt inflacji, a co za tym idzie rosnących cen, które wpływają na budżety gmin. W związku z tym samorządy decydują się na podwyżki podatków. W Opolu podatek od nieruchomości wzrośnie średnio o 5% w porównaniu do tego roku. Z podwyżkami nie zgadzają się radni opozycji.
– Od 2016 roku podatek od nieruchomości w naszym mieście wzrósł o prawie 45%. To jest bardzo dużo. Obawiamy się, że część naszych mieszkańców bardzo mocno odczuje tego typu zmiany. W związku z tym będziemy proponowali rozwiązania w szczególnych wypadkach, aby w sytuacjach kiedy nie ma możliwości płacenia tych górnych podwyżek, tych górnych stawek aby można było pomóc mieszkańcom, którzy nie są w stanie płacić tak wygórowanych kwot za nieruchomości – mówi Barbara Kamińska, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Opole, radna klubu Platformy Obywatelskiej
Z podwyżkami nie zgadzają się także radni klubu Prawa i Sprawiedliwości.
– Cały klub radnych Prawa i Sprawiedliwości jest przeciwko podwyżce podatków. Uważamy, że miasto w chwili obecnej nie powinno podnosić podatków za nieruchomości – dodaje Michał Nowak, radny klubu PiS.
Wprowadzenie podwyżek jest jednak nieuniknione.
– W tej sytuacji z jaką mamy do czynienia obecnie, z galopującymi cenami, z podwyżkami cen praktycznie wszystkiego no nie ma tutaj wyjścia – wyjaśnia Piotr Mielec, radny klubu Radnych Arkadiusza Wiśniewskiego.
To nie jedyne podwyżki jakie czekają Opolan. Planowany jest także wzrost opłat za czynsz w lokalach komunalnych, ponadto miasto pierwszy raz od 9 lat chce podnieść opłatę za dzierżawę.
Barbara Kamińska, Michał Nowak, Piotr Mielec:
Autor: Magda Giczewska – Pietrzak