Dyskusja o potrzebie połączeń gmin i powiatów trwa od kilku lat. W województwie opolskim dyskusja rozgorzała po propozycji prezydenta Opola, który chciałby przyłączyć do miasta kilka okolicznych sołectw.
Być może w kontekście Opolszczyzny łączenie się gmin wydaje się sensowne ze względu na wyludnianie się naszego regionu. Być może tylko większe gminy skutecznie będą mogły walczyć z depopulacją i zapewnić mieszkańcom wysoki poziom usług.
Jednak małe gminy bronię integralności swoich granic, twierdząc, że doskonale radzą sobie sami, mając dobry budżet, drogi, szkoły i poczucie, że potrafią zarządzać swoimi sprawami. Tego zdania jest również wójt Tarnowa Opolskiego Krzysztof Mutz, który jest przekonany, że gdyby władze Opola chciałby przejąć także część jego gminy to mieszkańcy protestowaliby tak jak obecnie w Dobrzeniu Wielkim.
To przede wszystkim mieszkańcy powinni zdecydować gdzie chcą mieszkać – mówi Sabina Nowosielska, prezydent Kędzierzyna-Koźla. Miasto 40 lat temu poszerzyło swoje terytorium, z perspektywy czasu widać zarówno plusy jak i minusy – ocenia Nowosielska. Niektórzy mieszkańcy przyłączonych terenów do tej pory niezbyt utożsamiają się z miastem.
Region opanowała dyskusja na temat łączenia gmin i ucichła dyskusja związana ewentualnym “rozbiorem Opolszczyzny” czyli odebraniem nam powiatu oleskiego, który miałby zasilić nowo powstałe województwo częstochowskie. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy mieli wracać do sytuacji sprzed 16 lat mówi Marek Witek, wiceburmistrz Dobrodzienia. Na razie czekamy na konkretne informacje w tej sprawie.
Tematowi ewentualnych zmian administracyjnych w regionie była poświęcona ostatnia debata samorządowa, którą można odsłuchać na stronie Radio Doxa w zakładce audycji Bliżej Samorządu.