W nocy zapaliła się tam hala zakładu meblowego. Konieczna była ewakuacja mieszkańców sąsiedniego budynku. Strażacy opanowali już ogień, teraz policjanci na miejscu ustalają okoliczności tego zdarzenia.
-Obecnie na miejscu cały czas pracują policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej pod nadzorem prokuratora. Zabezpieczane są ślady przez technika kryminalistyki oraz ustalamy wszelkie okoliczności dotyczące tego pożaru. Na chwilę obecną nie ma informacji na temat osób poszkodowanych, jest również za wcześnie, aby mówić o przyczynach tego zdarzenia – relacjonuje młodszy aspirant Paweł Chmielewski z namysłowskiej policji.
Praca policjantów na miejscu zdarzenia potrwa jeszcze kilka godzin. Do tego czasu teren pozostanie zabezpieczony i odgrodzony. Na ten moment funkcjonariusze nie wykluczają żadnej z możliwych przyczyn.
Paweł Chmielewski: