„Polska 2050” Szymona Hołowni apeluje o wycofanie się z rozporządzenia uderzającego w mniejszość niemiecką. Przypomnijmy, że Ministerstwo Edukacji i Nauki ograniczyło finansowanie nauki języka niemieckiego jako języka mniejszości, przez co na poziomie szkoły podstawowej z trzech godzin lekcyjnych pozostanie jedna. Przeciwni tej decyzji są członkowie partii i stowarzyszenia „Polska 2050”, którzy oskarżają rząd Zjednoczone Prawicy o „antyniemiecką fobię”.
– Nasz kraj jest wielokulturowy i każde dziecko powinno mieć prawo do nauki swojego ojczystego języka – mówi poseł Michał Gramatyka, członek koła parlamentarnego „Polska 2050”. – Problem, przed którym stoją dziś dzieci mniejszości niemieckiej, mieszkające w Polsce, tacy sami obywatele i obywatelki polskie jak wszyscy inni, to jest odebranie im możliwości nauki języka ojczystego w szkołach. To wszystko na fali antyniemieckiej fobii, która jest rozpętywana przez Zjednoczoną Prawicę.
– Województwo opolskie to taki region, w którym naprawdę spotykają się różne kultury. Oprócz mniejszości niemieckiej, mamy przecież tzw. repatriantów, którzy przybyli tutaj z Kresów Wschodnich, mamy ludność, która przybyła, nazwijmy to, z Polski. Współpracuje nam się tutaj świetnie. Odebranie tej subwencji na naukę języka niemieckiego jako języka ojczystego jest ogromną stratą dla województwa opolskiego – dodaje Piotr Sitnik, pełnomocnik partii „Polska 2050” Szymona Hołowni na Opolszczyźnie.
Przepisy ograniczające naukę języka niemieckiego wejdą w życie 1 września.
Michał Gramatyka, Piotr Sitnik:
Autor: Paweł Brol
Posłuchaj rozmowy z posłem Mniejszości Niemieckiej Ryszardem Gallą na temat obniżenia subwencji: