Słuchaj online
Znamy trzy warianty południowej obwodnicy Nysy. Dziś (14.10) ruszyły konsultacje w tej sprawie. Ma ona powstać w ciągu dróg wojewódzkich 411 i 489.
Jej głównym zadaniem ma być wyprowadzenie ruchu tranzytowego między granicą z Czechami a autostradą A4 – podkreśla Szymon Ogłaza, członek zarządu województwa opolskiego. – Z jednej strony bardzo ważne jest, aby mieszkańcy Głuchołaz, którzy chcą jechać gdzieś dalej niż do Nysy mieli tam bezkolizyjny, łatwiejszy dostęp. Z drugiej zależy nam też na rozwoju turystycznym Głuchołaz i tu mówimy o jeździe w druga stronę
– Są trzy warianty, najkrótszy przebiegający od ronda do okolic Castoramy w Nysie oraz dwa kolejne oznaczone jako 2a i 2b, z racji tego, że różnią się tylko w drugiej części. Przechodzą na północy miejscowości Hajduki Nyskie omijając miejscowość Podkamień i tam wpinając się do drogi wojewódzkiej – wyjaśnia Mariusz Pustelnik szef pracowni projektowej MOSTOPOL opracowującej obecnie koncepcję obwodnicy Nysy.
– Dla nas najbardziej atrakcyjny jest jeden z wariantów oznaczonych cyfrą 2, konkretnie ten, który wyprowadza ruch tranzytowy poza sołectwo Podkamień – wyjaśnia Marek Rymarz wiceburmistrz Nysy.
– Zaakceptujemy każdy przebieg, byleby trasa powstałą, bo czekamy na nią przynajmniej kilka lat – mówi za to wiceburmistrz Głuchołaz Roman Sambor. Im obwodnica będzie bliżej samego miasta, tym będzie bardziej atrakcyjna dla ruchu tranzytowego.
Chcielibyśmy prace zacząć na przełomie 2023/2024 roku ale tu wiele zależy od finansów. Kosztorys opiewa na 78 milionów złotych, jednak w obecnych czasach to nic pewnego – podkreśla Szymon Ogłaza.
Szymon Ogłaza, Mariusz Pustelnik, Marek Rymarz:
Dłuższa relacja:
Autor: Sebastian Pec
