To nie była spokojna noc dla opolskich strażaków. Do godziny 5 wyjeżdżali na interwencję niemal 500 razy. Orkan Ksawery łamał drzewa, które blokowały drogi i tory kolejowe, a także w niektórych regionach zrywał dachy. Najwięcej interwencji, bo ponad 140 było w powiecie opolskim.
Bilans wyjazdów na pewno będzie większy, bo dopiero teraz zaczną spływać do strażaków interwencje, których nie dostrzeżono w nocy.