Ponad tysiąc razy strażacy z terenu województwa opolskiego interweniowali w związku z porywistym wiatrem i ulewnym deszczem, które nawiedzały nasz region od końca ubiegłego tygodnia. Od piątku do wczoraj trwała intensywna walka z żywiołem, który odpuścił dopiero dzisiejszej nocy. Strażacy wykonali ogrom pracy wyjeżdżając do zabezpieczenia posesji, połamanych drzew oraz przebitych wałów rzecznych, a także podtopień.
– Piątkowe opady w Opolu były największymi jak dotąd zanotowanymi na terenie miasta – przyznaje Dawid Ozimek, zastępca naczelnika wydziału zarządzania kryzysowego w opolskim magistracie. – Spadło prawie 103 litry wody na metr kwadratowy. Poprzedni rekord, to było 99 litrów. Myślimy, że zmiany klimatyczne sprawią, że takie sytuacje będą powtarzać się coraz częściej.
To właśnie w Opolu i powiecie opolskim zanotowano najwięcej interwencji, bo ponad 430 mówi asp. Łukasz Nowak, oficer prasowy komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.
– Część zdarzeń dotyczyła zalanych pól, posesji, dróg i piwnic, a także złamanych i oberwanych konarów oraz drzew powalonych na drogi – mówi asp. Łukasz Nowak.
Strażacy zanotowali też sporo interwencji w innych powiatach województwa opolskiego.
Trzy interwencje były charakterystyczne. Długo trwały działania związane z przebiciami wału na akwenie Dębowa. Bliźniacza sytuacja dotyczyła wału na potoku Cisek. Nasze działania polegały na uszczelnieniu. Trzecie zdarzenie dotyczyło zalewania posesji na terenie osiedla Koźle-Rogi na ul. Lasoki – wylicza kpt. Piotr Krok, oficer prasowy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu.
Z przebitym wałem zmagali się również strażacy z Nysy. Tu przy ul. Morcinka przez kilka godzin trwała odbudowa zniszczonego przez wodę fragmentu. W wielu miejscach, m.in. w Opolu i w Chrząstowicach trwa już szacowanie strat.
Dawid Ozimek, Łukasz Nowak, Piotr Krok:
Autor: Fabian Miszkiel