Nie tylko na salach balowych i prywatkach powitają nowy rok mieszkańcy i turyści przebywający na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Od wielu lat paulini z Leśniowa koło Żarek zapraszają na sylwestrową noc do Sanktuarium Błogosławieństw Rodzinnych. O północy zostanie odprawiona pasterka noworoczna z błogosławieństwem na nowy rok. Ojciec Jerzy Kielech – przeor klasztoru paulinów opiekujących się leśniowskim sanktuarium podkreśla, że taka forma pożegnania mijającego roku odpowiada wielu osobom.
Ojciec Kielech zaznacza, że nie można patrzeć na mijający rok tylko przez pryzmat złych zdarzeń, jak m.in.: wojna na Ukrainie, zbrodnie popełnione przez dżihadystów z Państwa Islamskiego, utrzymujące się w Polsce duże bezrobocie i problemy ze służbą zdrowia.
Przeor Jerzy Kielech złożył też noworoczne życzenia słuchaczom
Tradycje radosnej zabawy sylwestrowo-noworocznej sięgają 999 roku, w którym według legendy za sprawą smoka Lewiatana miał nastąpić koniec świata. Ludzie z niepokojem czekali do ostatnich godzin roku na to, co się stanie. A ponieważ nic się nie stało, uradowani bawili się do rana. Działo się to za czasów papieża Sylwestra II. (IAR)