Brak wcześniejszej rejestracji i bliskość. To najczęstsze powody, dla których odwiedzający opolską Karolinkę chwalą pomysł otwarcia tam punktu szczepień przeciwko COVID 19. Dziś ruszył on pod egidą Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu.
– Pierwsi pacjenci byli tu już o 8.00, choć punkt formalnie działa od 9.00 do 20.00 – sześć dni w tygodniu – wyjaśnia Adrianna Mazurkiewicz-Fornalik pełnomocnik dyrektora USK ds. praw pacjenta. – Na ten tydzień mamy 200 szczepionek firmy Johnson & Johnson i 360 koncernu Pfizer.
– Przede wszystkim nie trzeba się rejestrować, po drugie można się zaszczepić, np. przy okazji robienia zakupów, dlatego punkt w tym miejscu to dobry pomysł – dodają, ci, którzy dziś skorzystali z tej możliwości
W punkcie mogą się też szczepić 16 i 17-latkowie. Młodsze dzieci szczepionki mogą przyjmować w punkcie w szpitalu.
– To nasza decyzja – dodaje Adrianna Mazurkiewicz-Fornalik. – Podyktowana jest względami bezpieczeństwa.
Autor: Joanna Ozga/Sebastian Pec