Ma to związek z wpisaniem zdobionych jaj, wykonywanych na Śląsku Opolskim, na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kultury. Jak podkreśla Helena Wojtasik, dyrektor Tułowickiego Ośrodka Kultury, ta pisanka jest kolejną tożsamością regionu, bo działa tam czynnie aż 10 pisankarek. Nie ma na Opolszczyźnie drugiego takiego miejsca, gdzie tyle osób tworzyłoby pisanki i uczyłoby się tej sztuki.
– Od 20 lat jesteśmy ośrodkiem gdzie nie tylko tworzy się pisanki, ale również prowadzi się edukację. Po prostu uczymy młodzież, uczymy grupy zainteresowane, prowadzimy warsztaty przed Świętami Wielkanocnymi, choć w tej chwili przez cały rok prowadzimy warsztaty wykonywania pisanek. Także myślę, że to, że pisanka stanęła w Tułowicach, jest chyba takim momentem, w którym właśnie doceniono naszą pracę i nasze działania w Ośrodku Kultury – dodaje Helena Wojtasik.
– Muzeum Wsi Opolskiej wspierało działania tej grupy osób i pomagało w jakim sensie, natomiast to jest ich zasługa, że została ta twórczość dostrzeżona, że została właśnie umieszczona na tej liście niematerialnego dziedzictwa kultury. To jest ważne, aby umiejętność pisania pisanek nie zginęła – mówi Jarosław Gałęza, dyrektor Muzeum Wsi Opolskiej.
– Clou tego wszystkiego to jest przede wszystkim potencjał ludzi, bo to ludzie tworzą historię tego miejsca. Wiadomo – wcześniej porcelana, porcelit – też tworzymy tutaj to muzeum, które jest przy dworcu kończone. To jajko też jest jednym z takich elementów rozpoznawalnych marki Tułowic – dodaje Andrzej Wesołowski, burmistrz Tułowic.
Pisanka ma 2,30 metra wysokości i 1,40 m w obwodzie. Ustawiona przy Tułowickim Ośrodku Kultury ma przypominać o pielęgnowaniu tradycji pisankarskiej. To nie jedyne wielkie jajo jakie zdobi Opolszczyznę. Podobnych rozmiarów kroszonka stoi w Muzeum Wsi Opolskiej.
Relacja z odsłonięcia wielkiej tułowickiej kroszonki:
Autor: Magda Giczewska – Pietrzak