Już kilka ton śniętych ryb zostało wyłowionych z Kanału Gliwickiego na granicy województw opolskiego i śląskiego. Od wczoraj (06.09) decyzją wojewody zakazane jest korzystanie z odcinka od Śluzy w Sławięcicach w górę rzeki. Podobny zakaz na swoim terenie wydał wojewoda śląski. Na Odrze – po raz kolejny – dochodzi do masowego śnięcia ryb.
– Mamy dziwną sytuację, że dotyczy to tylko Kanału Gliwickiego. Nie jest to jeszcze wprost zdiagnozowane. Żeby uniknąć rozkładu ryb są one zbierane. Jak do tej pory zebraliśmy ok. czterech ton różnych gatunków, głównie płoci i leszcza, ale też sandacza oraz okonia – mówi Jakub Roszuk, dyrektor biura opolskiego oddziału Polskiego Związku Wędkarskiego.
– Prowadzony jest stały monitoring odcinka Kanału Gliwickiego, a także poniżej śluzy Sławięcice. Na bieżąco pobieramy próby wody do badań. Na wyniki będziemy musieli trochę poczekać, ale wstępnie nie odbiegają one od wartości uzyskanych wcześniej – wyjaśnia Sylwia Stemplewska, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Zdaniem wędkarzy za masowe śnięcie ryb może być odpowiedzialny trujący gatunek alg. Na potwierdzenie ich występowania trzeba będzie poczekać. Odpowiedź może dać szczegółowe badanie próbek wody przez wojewódzką inspekcję ochrony środowiska.
Jakub Roszuk, Sylwia Stemplewska:
autor: Fabian Miszkiel