Tak nazwano były klasztor w Długomiłowicach, który został wyremontowany przez opolską Caritas i oddany na użytek uciekających przed wojną Ukraińców. Budynek o powierzchni 225 metrów kwadratowych składa się z dziesięciu pokoi, pięciu łazienek, wspólnej kuchni oraz pralni. Zamieszkało już w nim troje uchodźców z Donbasu, niebawem wprowadzą się kolejni. W domu może znaleźć schronienie maksymalnie dwadzieścia osób.
– To dla nich tymczasowe miejsce zamieszkania – mówi ks. Arnold Drechsler, dyrektor Caritas Diecezji Opolskiej. – Tak jak sama nazwa mówi, przystań św. Benedykta to miejsce, gdzie przystaną na chwilę i albo wrócą do siebie, albo ustabilizuje się ich sytuacja materialna, znajdą zatrudnienie i gdzieś zamieszkają. Natomiast chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na patrona domu, którym jest św. Benedykt, opiekun Europy. Nasi goście z Ukrainy chcą należeć do Europy i ten patron ma ich w tej nadziei podtrzymywać.
Budynek znajduje się w środku wioski i – jak zapewnia ks. Drechsler – nowi lokatorzy zostali dobrze przyjęci przez okolicznych mieszkańców, którzy włączają się w pomoc. Jego remont trwał niespełna pół roku i kosztował blisko 500 tys. zł. Jedną trzecią tej kwoty pokryła katolicka organizacja charytatywna Renovabis z Niemiec.
ks. Arnold Drechsler:
Autor: Paweł Brol