Mamy siedem ognisk wysoce zjadliwej grypy ptaków na Opolszczyźnie. Wirusa przyniosły do nas z południa Europy mewy śmieszki. Pierwsze przypadki w regionie pojawiły się 24 kwietnia, ostatnie 10 maja. Obostrzenia obejmują powiaty: nyski, brzeski, opolski, krapkowicki, strzelecki oraz kędzierzyńsko-kozielski.
– Teraz najważniejsze to odizolować ptactwo domowe i drób od dzikich ptaków – informuje Agnieszka Kobierska, zastępca Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii w Opolu. Chodzi o to, aby zbudować zadaszone litym dachem woliery z drobnej siatki. Pozwoli to uchronić domowe ptactwo i drób nie tylko przed dzikimi ptakami, ale także ich odchodami. Niezależnie od tego, musimy chronić ściółkę oraz paszę, które trafiają do pomieszczeń z ptactwem. Przed wejściem do nich należy też wyłożyć maty dezynfekujące oraz zmieniać obuwie.
Obostrzenia obowiązują do szóstego czerwca. Na razie przypadki wirusa obejmują tylko dzikie ptactwo, dlatego tak ważne jest izolacja tego domowego i drobiu – podkreśla poranny gość Radia DOXA. Niestety mimo nasłonecznienia i temperatury wirus cały czas jest wysoce zjadliwy.
Agnieszka Kobierska:
Autor: Sebastian Pec