Polityka społeczna, głównie edukacja i rynek pracy. W tym najmocniej czuje się szef Mniejszości Niemieckiej Rafał Bartek i jej kandydat na stanowisko odwołanego wczoraj wicemarszałka Romana Kolka. Obecny przewodniczący sejmiku województwa jest jednak przekonany, że nawet w tak trudnym czasie, poradzi sobie też z ochroną zdrowia, którą miałby się zająć, gdyby przejął nowe obowiązki.
– Charakter mojej pracy przez ostatnie lata pokazuje, że muszę się zawsze wykazywać większymi lub mniejszymi umiejętnościami menadżerskimi i koordynacyjnymi. I to jest najważniejsze w pracy wicemarszałka, że trzeba dobrze spiąć mądrość innych ludzi, bo nie chodzi o to, żeby marszałek wszystko wiedział – dodaje Rafał Bartek.
Na razie jednak musi odnieść się do negatywnej opinii prawników urzędu marszałkowskiego, jaka wpłynęła dzień przed wczorajszą (26.01) sesją sejmiku. Przypomnijmy, wyklucza ona łączenie stanowiska szefa Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim i wicemarszałka.
Teraz Rafał Bartek musi zdecydować, czy będzie kierował się opinią prawną zakazującą łączenia stanowisk, czy opinią innych prawników zezwalającą na pełnienie obu funkcji.
Mniejszość może też rekomendować na stanowisko wicemarszałka nową osobę.
Rafał Bartek: