Ambitne plany zostały nieco pokrzyżowane przez pandemię, ale roczny bilans jest dobry. Tak mijający rok podsumowuje prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski.
Ostatnie miesiące były bardzo trudne, jednak patrząc z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że sobie poradziliśmy – mówi prezydent.
Chociaż rok był bardzo trudny, to na koniec, jego podsumowanie jest na pewno lepsze, niż to o którym mówiłbym jeszcze kilka miesięcy temu. Bo jednak udało się w mieście zrealizować dużo inwestycji, w sumie na ponad 300 milionów – tłumaczy Arkadiusz Wiśniewski.
Nie chcę brzmieć nazbyt optymistycznie, bo przecież pandemia nadal jest z nami, ale jeśli chodzi o samorząd to w miarę dobrze poradziliśmy sobie z kłopotami, które dotknęły nas wszystkich – dodaje prezydent.
Pandemia odbiła się na budżecie Opola. 50 milionów mniej wpłynęło do kasy miasta, to kwota, która finalnie przekłada się na deficyt, jednak straty mogły być znacznie większe – tłumaczy prezydent.
Mimo strat, władze miasta nie chcą zwalniać tempa inwestycyjnego. W przyszłym roku na inwestycje ma zostać przeznaczone 400 milionów.
Arkadiusz Wiśniewski: