Rosyjskie embargo na razie nie jest znacznym zagrożeniem dla Opolszczyzny. Nie jesteśmy potentatem jeśli chodzi o sadownictwo, przyznaje członek Zarządu Województwa Antoni Konopka. Dlatego te utrudnienia za strony Rosji w nas zbyt mocno nie uderzają. Jednak obawiamy się problemów w innych sektorach rolniczych.
Na Opolszczyźnie najwięcej drzew owocowych uprawianych jest w okolicach Grudyni.