W ciągu czterech dni będzie można zobaczyć wszystkie najnowsze spektakle. To okazja do tego, by nadrobić zaległości, ale również by wziąć udział w koncertach i spotkaniach z twórcami. Tegoroczny Maraton otworzył spektakl „Danse Macabre” w reżyserii Renaty Piotrowskiej-Auffret.
– Jest to spektakl performatywny, choreograficzny, w którym dużo mówi się o pandemii. Będzie można zobaczyć również spektakl „Amator 2020” w reżyserii dyrektora Norberta Rakowskiego – mówi Aleksandra Kotapska, koordynator ds. produkcji w Teatrze im. Jana Kochanowskiego w Opolu. – To spektakl, który jest niejako sequelem do filmu Kieślowskiego „Amator”. Możemy zaobserwować, jak pewne mechanizmy przenoszą się z pokolenia na pokolenie, jak nie da się uciec przed swoją przeszłością.
– Przyszliśmy po prostu na „Amatora”, którego poleciła nam znajoma. Mówi, że to fantastyczna sztuka, na początku długo się rozkręca, natomiast bardzo fajnie wprowadza w klimat i daje do myślenia nad sobą. Odnosi się do współczesnych czasów – mówi Marcin, jeden z widzów.
– Z dużym zainteresowaniem będziemy śledzić repertuar. Jestem ciekawa, jak film przeniesiono na język teatru – dodaje Anna.
– Bardzo fajnie, że jest organizowany taki maraton. Chciałabym przyjść na więcej spektakli, ale zobaczymy na ile czas pozwoli. Cieszę się, że dzisiaj miałam okazję przyjść ze znajomymi – mówi Katarzyna.
Wśród propozycji tegorocznego Maratonu Teatralnego będzie można zobaczyć również spektakle takie jak: „Król Lear”, „Jeszcze się nie stało”, „Coś pomiędzy” oraz „Bez tytułu 09/21”.
Autor: Aleksandra Kus
Relacja z rozpoczęcia Maratonu Teatralnego: