31 milionów w ramach Funduszu Inwestycji Samorządowych wpłynęło do kasy Opola. To pieniądze, które rząd przeznaczył na wsparcie samorządowych budżetów, które ucierpiały na skutek pandemii. To leczenie grypy lekarstwami na przeziębienie – mówi prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski.
Oczywiście cieszymy się z tych pieniędzy, choć żałujemy, że nie można ich przeznaczyć na wydatki bieżące, które najbardziej drenują nasz budżet i jednocześnie, gdzie ponieśliśmy największą stratę – mówi Wiśniewski.
My ponieśliśmy straty w wydatkach bieżących. Na tych pieniądzach, z których finansujemy wypłaty dla nauczycieli, dla pracowników miejskich instytucji. Na tych z których finansujemy funkcjonowanie przedszkoli, żłobków czy opiekę społeczną . Są to spore straty, które nie będą łatwe do odrobienia. Więc gdyby te pieniądze mogłyby zostać przeznaczone na wydatki bieżące to cieszyłyby jeszcze bardziej – wyjaśnia prezydent.
Zgodnie z rządowymi wytycznymi pieniądze mają być przeznaczone na inwestycje. Najpewniej te 31 milionów miasto przeznaczy na budowę polderu Żelazna.
Inwestycja szacowana na około 100 milionów ma być zabezpieczeniem przeciwpowodziowym dla Opola i okolicznych miejscowości. Budowę realizują Wody Polskie, ale przy wkładzie środków z budżetu miasta.
Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola: