Starsza pani usłyszała od dzwoniącej na jej stacjonarny telefon kobiety, że córka spowodowała poważny wypadek. Dlatego – aby nie poszła do więzienia – konieczne jest wpłacenie kaucji.
– Chwilę potem do jej drzwi zapukał rzekomy adwokat córki – przestrzega starszy sierżant Janina Kędzierska z nyskiej policji. – Wcześniej oszustka wypytała o zgromadzoną w mieszkaniu gotówkę, a przestraszona kobieta podała wszystkie informacje. Fałszywemu adwokatowi, przekazała całe zebrane na prędce oszczędności, czyli 34 tysiące złotych.
Dopiero po przekazaniu środków pieniężnych kobieta postanowiła zadzwonić do swoich najbliższych. Okazało się, że żadnego wypadku nie było.
Wprawdzie 88-letnia seniorka zadzwoniła do najbliższych, żeby dowiedzieć się jak wygląda sytuacja, jednak na odzyskanie pieniędzy było już za późno.
Pamiętajmy, żeby nie wpuszczać do domu nieznajomych osób, nie przekazywać obcym pieniędzy ani nie przelewać gotówki na podane konta. Jeśli ktoś informuje nas o jakimś wydarzeniu w rodzinie, prosimy zadzwonić i potwierdzić taką informację zanim spełnimy prośbę takiej osoby. W razie jakichkolwiek wątpliwości należy natychmiast poinformować policję – podsumowuje starszy sierżant Janina Kędzierska.
st. sierż. Janina Kędzierska:
Autor: Sebastian Pec