Tym samym gospodarze wczorajszego (07.04) spotkania przedłużyli swoje szanse na awans do finału rozgrywek. PGE Skra Bełchatów wygrała z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1. Krytycznym momentem był trzeci set przegrany przez nas 25:27 – potwierdza atakujący ZAKSY Łukasz Kaczmarek. – Walczyliśmy, ale przełomowy był III set, gdy przy prowadzeniu 23:20, każdy zrobił jakiś błąd i bełchatowianie wygrali, to dodało im skrzydeł i pozwoliło wygrać całe spotkanie – dodaje zawodnik ZAKSY
Szalę zwycięstwa w III secie na korzyść SKRY przechylił środkowy – Michał Bieniek, ale to – jak sam mówi – nie jedyny powód do radości.
– Cieszy to, że wróciliśmy do gry, doprowadziliśmy w rywalizacji do remisu i jedziemy do Kędzierzyna-Koźla z chęcią wejścia do finału i mamy nadzieję, że nam się uda. Zagraliśmy znakomite spotkanie i od razu lepiej się czujemy, bo po pierwszym półfinale było średnio.
ZAKSA do II półfinału przystąpiła bez kontuzjowanego Pawła Zatorskiego
Trzeci, decydujący o awansie do finału PlusLigi mecz, w Kędzierzynie-Koźlu, 11 kwietnia czyli już w najbliższą niedzielę o 14.45.
Łukasz Kaczmarek, Michał Bieniek:
Autor: Sebastian Pec