Konrad Gęsiarz został odwołany ze stanowiska starosty namysłowskiego. Taką decyzję podjęła w środę (8 listopada) rada powiatu. Na 17 radnych 5 nie wzięło udziału w głosowaniu, reszta była za odwołaniem. Ma ono związek z wyprowadzeniem przez samorządowego pracownika ponad kilkuset tysięcy złotych z kasy starostwa.
– Zarzut jest jeden, to brak nadzoru, który doprowadził, do tego, że osoba pracująca w wydziale finansowym ukradła 830 tys. zł – wskazuje Andrzej Michta, przewodniczący rady powiatu namysłowskiego.
– Po ujawnieniu tej afery, efektem jest głosowanie. Co by się nie działo w instytucji, to niestety ale kapitan za to odpowiada – komentuje Roman Półrolniczak, przewodniczący komisji rewizyjnej w radzie powiatu namysłowskiego.
– Ta afera jest wyjaśniana. Ciężko w tej chwili wyciągać konsekwencje od osoby innej, niż zaangażowanej w ten proceder, od której bezpośrednio wyciągnęliśmy konsekwencje. Są postawione zarzuty, współpracujemy z organami ścigania. Powołaliśmy audyt wewnętrzny, który ma wyjaśnić jak doszło do tego procederu i ewentualnie czy były jakieś niedopatrzenia innych pracowników w tym zakresie. To jest polityka – wyjaśnia Konrad Gęsiarz odwołany starosta namysłowski.
– Każdy wybrał jak chciał, uważam że jest to krzywdzące dla starosty, który zrobił bardzo wiele dla tego powiatu – kwituje Zbigniew Bratosiewicz, radny powiatu namysłowskiego.
Przed radnymi powiatu namysłowskiego teraz wybór nowego zarządu powiatu. Prawdopodobnie będzie miało to miejsce na zwołanej w trybie nadzwyczajnym sesji.
Andrzej Michta, Roman Półrolniczak, Konrad Gęsiarz, Zbigniew Bratosiewicz:
Dłuższa relacja:
autor: Fabian Miszkiel
GALERIA: