W poniedziałek (27.06) około godziny 16:20 obserwator pełniący dyżur na wieży przeciwpożarowej dostrzegł dym w okolicy miejscowości Niemodlin. Natychmiast do akcji ruszyła straż pożarna oraz śmigłowiec gaśniczy.
-Na miejscu okazało się, że od płonącego zboża ogień przedostał się do lasu – informuje Jacek Dzierżanowski, specjalista służby leśnej Nadleśnictwa Tułowice. – W sumie spłonęło ponad 5 hektarów zboża oraz ponad 2,5 hektara powierzchni leśnej. Tylko dzięki doświadczeniu leśniczego poświęceniu strażaków oraz doskonałej współpracy wszystkich służb, ogień nie objął większego obszaru. W akcji gaśniczej wzięło udział 14 jednostek straży pożarnej, oraz dwa dromadery i śmigłowiec. Walka z ogniem trwała wiele godzin i zakończyła się późno w nocy. I tak naprawdę wciąż trwa dogaszanie lasu.
W lesie panuje susza, wilgotność ściółki mierzona około godziny 9:00 poniedziałkowego poranka wynosiła zaledwie 13 procent. Wystarczy iskra lub wyrzucony niedopałek aby powstał pożar. Służby leśne proszą o zachowanie ostrożności podczas przebywania w lesie.
Jacek Dzierżanowski:
Autor: Katarzyna Żurawska-Leśków