Wzrost temperatur powoduje topnienie mas śnieżnych w górach, co może podnieść poziom wody w Odrze. Dlatego regionalne Centrum Ochrony Przeciwpowodziowej Wód Polskich działa całą dobę, a 200 jego pracowników jest w stałej gotowości do podjęcia interwencji.
– Współpraca poszczególnych służb pozwala na stałą obserwację i ewentualną reakcję – zauważa opolski wojewoda Adrian Czubak. – Ustaliliśmy, że wspólnie przyjeżdżamy i robimy rekonesans województwa opolskiego. Podsumujemy te wszystkie działania i przygotujemy się na ewentualne zagrożenia w najbliższych dniach. Na ten moment informuję Państwa, że nie ma takiego ryzyka.
– Ważna była akcja lodołamania na Odrze: przy jej ujściu i części granicznej – dodaje prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Przemysław Daca. – Tam była gruba pokrywa lodowa. W województwie opolskim i w okolicach nie ma stanów alarmowych, jedynie kilka miejsc, gdzie woda osiągnęła stan ostrzegawczy.
– Takie stany występują na Stobrawie, Bogacicy, Prośnie, Budkowiczance i Bierawce – wymienia Mirosław Kurz z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach. – Jeżeli chodzi o zapas w zbiornikach przeciwpowodziowych to mamy pełną rezerwę.
Stabilna sytuacja hydrometeorologiczna jest także w powiecie brzeskim, który podlega już wrocławskiemu oddziałowi zarządzania gospodarką wodną. Służby zapowiadają, że w najbliższych dniach mogą wystąpić lokalne wylania rzek na pola i ewentualne podtopienia piwnic w budynkach, zwłaszcza na terenach zalewowych.
Adrian Czubak, Przemysław Daca, Mirosław Kurz: