
Pomogła tzw. gospodarka w obiegu zamkniętym, zwana też cyrkularną. Chodzi o to, aby temu, co nie jest nam potrzebne dać drugie życie, własnoręcznie lub oddając innym. Opole jest na początku tej drogi.
– Prowadzimy szkolenia urzędników, staramy się też edukować mieszkańców – podkreśla Iwona Kowalczuk, naczelnik wydziału gospodarki odpadami komunalnymi opolskiego ratusza. Temu służy też, trwający od półtora roku projekt – „Eko-nawyki dobre praktyki”. Prawdziwym hitem okazała się tu jednak otwarta w listopadzie ubiegłego roku ReUżytkownia.
– W tym czasie odwiedziło nas prawie 14 tysięcy osób, 327 wzięło udział w specjalnie przygotowanych warsztatach. Trafiło tam też 10 ton rzeczy, które nie były już potrzebne poprzednim właścicielom. 9,5 tony znalazło nowych. Uważamy to za naprawdę duży sukces – dodaje naczelnik – i dziękujemy mieszkańcom, bo bez ich zaangażowania, to by się nie udało.
Przypomnijmy, ReUżytkownia mieści się przy ulicy Książąt Opolskich. A więcej o tzw. gospodarce cyrkularnej czyli w obiegu zamkniętym będzie można się dowiedzieć podczas ekopikniku pod hasłem „Opole w rytmie natury” jaki zaplanowano 3 września w parku na opolskim osiedlu AK. Nie zabraknie występów artystycznych ale także ciekawych warsztatów tematycznych.
Iwona Kowalczuk:
Autor: Sebastian Pec