Pozwolą szybciej diagnozować pacjentów z krwotokami i zwiększą ich szanse na przeżycie. Na razie będą używane w karetkach typu „S” czyli tam, gdzie jeździ lekarz.
– To nie jest standardowe wyposażenie ale będzie bardzo pomocne i nieprzypadkowo trafia do tego rodzaju karetek – wyjaśnia dyrektor OCRM-u Jarosław Kostyła. Jeden aparat kosztuje ok 27 tysięcy złotych czyli dostajemy prezent wart około 90 tysięcy złotych. Nie moglibyśmy go kupić sami ponieważ nie jest obowiązkowym wyposażeniem ambulansu. Dlatego aparaty trafiły do zespołów z lekarzem, bo tylko on może wykonywać taką procedurę jak badanie ultrasonograficzne.
– USG przyspiesza diagnozowanie krwotoków wewnętrznych, które są zagrożeniem dla życia pacjenta. Wtedy trzeba jak najszybciej jechać na chirurgię, operacyjnie taką osobę „otworzyć” i zatamować krwotok. Im szybciej to wiemy, tym szybciej możemy przetransportować pacjenta do szpitala. W tym przypadku czas jest niezmiernie istotny – precyzuje ratownik koordynujący Marcin Gońda.
Ultrasonografy podarowała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Znalazły się na wyposażeniu karetek z Centrum przy ulicy Mickiewicza, z opolskiego Zaodrza oraz Namysłowa.
Jarosław Kostyła, Marcin Gońda:
Autor: Sebastian Pec