To placówki w Brzegu, Kluczborku, Leśnicy, Strzelcach Opolskich i Prudniku. Akcja bezpłatnego wymazywania w aptekach ruszyła w czwartek po wcześniejszej decyzji ministerstwa zdrowia. Jednak ze względu na m.in. niewystarczające warunki lokalowe i sugerowane godziny testowania wykraczające poza czas otwarcia placówek wielu właścicieli nie zdecydowało się na przystąpienie do przedsięwzięcia. To dopiero początek, liczba aptek się zwiększy – uważa Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej i prezesem Okręgowej Rady Aptekarskiej w Opolu.
– Apteki powolutku zaczynają się w ten proces angażować. Dopiero przyjeżdża sprzęt, który jest potrzebny do dezynfekcji. Rozmawiamy też z ministerstwem zdrowia, żeby pewne przepisy zmodyfikować w taki sposób, żeby testowanie w aptekach było jeszcze łatwiejsze do zorganizowania. Myślę, że następne kilka czy kilkanaście dni przyniesie bardzo dobre rozstrzygnięcia. Pamiętajmy, że jeżeli jest ok. 700 punktów aktywnie wymazujących, to praktycznie apteki dołożyły 20 procent już pierwszego dnia – mówi Tomków.
Obecnie na terenie całej Polski bezpłatne testy na COVID-19 wykonuje ponad 100 aptek.
Autor: Paweł Brol