Tu w Polsce są już bezpieczni. Uchodźcy z Ukrainy trafiają także do naszego regionu i do samego Opola. Taką podróż po kilkunastu godzinach oczekiwania na granicy z czterema córkami w wieku od 5 do 11 lat odbyła też pani Halina. Przyjechała do siostry, ale za sprawą przypadku trafi do specjalnie przygotowanego miejsca.
– Na granicy czekaliśmy 18 godzin – mówi Lilia
– Tam było ciężko, dlatego przyjechałyśmy tu, żeby jakiś czas pobyć w Polsce, a potem wracać do kraju, jak już będzie pokój. Jesteśmy z okolic Lwowa, dlatego same walki nas ominęły. U siostry czeka na nas pokój – dodaje Halina.
– Po co mieszkać w tyle osób w jednym pokoju. Zapraszam do naszego punktu rejestracyjnego, tam szybko załatwimy wszystkie formalności i po pół godzinie traficie w specjalnie przygotowane miejsce – skutecznie przekonywała Ukrainki Bożena Kalecińska, dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich i Cudzoziemców Urzędu Wojewódzkiego w Opolu, idąca właśnie do miejsca rejestracji.
Przypomnijmy, punkt rejestracyjny na opolskim dworcu PKP działa od soboty (26.02) w godzinach 9.30 – 21.30. Zarejestrowanie się pozwala między innymi na korzystanie z bezpłatnej opieki medycznej.
Halina, Lila, Bożena Kalecińska:
Autor: Sebastian Pec