Zostaną oni ulokowani w hali sportowej w dzielnicy Otmęt, gdzie miejsca noclegowe zapewni im gmina.
– To kilkadziesiąt osób, które uciekają przed wojną, ale w razie potrzeby jesteśmy gotowi udostępnić więcej przestrzeni – zapewnia Andrzej Kasiura, burmistrz Krapkowic. – My jako gmina zadeklarowaliśmy 40 miejsc noclegowych w hotelu przy hali sportowej. Jeżeli to będzie potrzebne, to także po wyłączeniu hali z użytkowania kolejne 200-250 na samych parkietach – mówi Kasiura.
– Liczymy na pomoc ludzi dobrej woli w dostarczaniu produktów żywnościowych z dłuższym terminem ważności, pampersów, Bebiko, ale również środków czystości – dodaje Marlena Kornaś z Ośrodka Pomocy Społecznej w Krapkowicach.
Pomaga nie tylko samorząd, ale także mieszkańcy miasta, czego przykładem jest Roksana, która wraz z rodziną udostępni uchodźcom z Ukrainy własne lokum.
– Nawet się nie zastanawialiśmy. Poszła decyzja, że na pewno chcielibyśmy przyjąć rodzinę z małymi dziećmi, ponieważ sami mamy trójkę. Każdy z nas może być w takiej sytuacji. Nasi rodacy też kiedyś uciekali i myśmy też dostawali pomoc za granicami naszego kraju – tłumaczy powody przyjęcia uchodźców Roksana.
Zbiórka darów odbywa się w tej samej hali od poniedziałku do piątku w godzinach od 16:00-18:00, a w sobotę i niedzielę w godzinach od 10:00-12:00.
Andrzej Kasiura, Marlena Kornaś, Roksana:
Autor: Sebastian Pec