Słuchaj online
Dziś mija 79. rocznica pierwszego transportu powstańców warszawskich do obozu jenieckiego Stalagu 344 Lamsdorf. Uroczystości, które upamiętnią te wydarzenia będą miały miejsce w Centralnym Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach. Uczestnicy powstania w niewoli spędzili kolejnych siedem miesięcy. Wielu z nich nie przeżyło okresu uwięzienia.
– Pierwszy transport przybył 6 października 1944 roku – mówi dr Piotr Stanek z Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach. – Przebieg tego transportu był bardzo traumatyczny. Jeńcy zostali w nocy zapakowani do wagonów towarowych. Te wagony zostały jeszcze ostrzelane na trasie z Częstochowy do Opola i dochodziło do ofiar śmiertelnych. Byli bardzo brutalnie potraktowani. Oficerowie zostali pobici, a komendant mjr Joseph Messner nie wpuszczał ich do baraków i nie wydawał żywności oraz wody. Musieli nocować pod gołym niebem. Dopiero następnego dnia nastąpiło dość regulaminowe potraktowanie każdej grupy.
W dzisiejszych uroczystościach (początek o godz. 11) będą uczestniczyć powstańcy warszawscy, którzy podzielą się swoimi przeżyciami z tego okresu. Łącznie przez obóz jeniecki w Lamsdorf przeszło 6 tys. powstańców. Były wśród nich kobiety i dzieci. Dla zdecydowanej większości obóz w Lamsdorf był tylko przystankiem w dłuższej drodze do innych obozów jenieckich w głębi III Rzeszy.
dr Piotr Stanek:
autor: Fabian Miszkiel
autor: Fabian Miszkiel
