Nawet 2,5 do 3 tys. osób będzie mogło docelowo znaleźć pracę w fabryce Umicore w Nysie. W środę (21.9) zakład został oficjalnie otwarty. Działająca już instalacja zatrudnia 230 pracowników.
– Ten zakład ma ogromne znaczenie nie tylko dla nas, ale również dla Europy i rewolucji związanej z samochodami elektrycznymi – tak o zakładzie Umicore w Nysie mówił podczas ceremonii otwarcia Mathias Miedreich, prezes zarządu belgijskiego koncernu.
– Nasza fabryka w Nysie jest okrętem flagowym Umicore. To jedyny tego rodzaju zakład produkcji materiałów katodowych w Europie. Jest ona również elementem zrównoważonego łańcucha dostaw – podkreśla Mathias Miedreich.
– Dzisiaj nasza zdolność produkcyjna to 20 GWh, którą osiągniemy w pełni w 2023 roku. Od 2024 roku ta ilość będzie się powielała. Zakład w zależności od tego jak będzie się kształtowało zapotrzebowanie będzie dysponował zdolnością docelowo 200 GWh – dodaje Dariusz Jurczak, dyrektor fabryki Umicore w Nysie.
Otwarcie Umicore w Nysie to wydarzenie bezprecedensowe w ostatnich latach. W najśmielszych snach nie myśleliśmy 5-6 lat temu, że nasze starania mogą skończyć się tak szybko otwarciem zakładu, który wciąż się rozwija. Firma będzie oddziaływała na cały region, nie tylko na powiat czy gminę. Za kilka, kilkanaście lat będzie tu pracowało kilka tysięcy osób – prognozuje Kordian Kolbiarz, burmistrz Nysy.
Koncern Umicore zakupił 90 ha gruntu w podnyskiej strefie ekonomicznej. Jak dotąd zagospodarowane zostały 23 ha. Docelowo całość ma terenu ma zostać wykorzystana na potrzeby belgijskiego koncernu. Rozbudowa ma potrwać do 2030 roku. Podana przez firmę wartość pierwszej części inwestycji to 660 mln euro.
Mathias Miedreich, Dariusz Jurczak, Kordian Kolbiarz:
Posłuchaj więcej:
(autor: Fabian Miszkiel)