Energetyka Cieplna Opolszczyzny szykuje się na trudny sezon grzewczy. Choć spółka próbuje zgromadzić zapasy węgla, to może się to okazać niemożliwe z powodu braków surowca na rynku. – Nawet podpisane przez nas kontrakty na dostawę nie gwarantują ciągłości – przyznaje Tomasz Piętka, dyrektor handlowy ECO w Opolu. Niewykluczone, że klienci ciepłowni będą musieli liczyć przerwami w dostawach ciepła.
– Takie plany są przygotowywane przez wszystkie spółki energetyczne i ciepłownicze. Temperatura będzie obniżana albo wyłączana dostawa, ale ten drugi przypadek to jest już ekstremalna sytuacja. Obiekty chronione, czyli szpitale, żłobki i przedszkola oraz budynki mieszkalne są ostatnie do obniżeń temperatury i wyłączeń. Przemysł i usługi, to są obszarami, które nie podlegają ochronie – tłumaczy Tomasz Piętka.
Wśród klientów ECO ponad połowa, to odbiorcy z zasobów mieszkaniowych, kolejnych kilkanaście procent, to obiekty chronione.
Tomasz Piętka:
Autor: Fabian Miszkiel