To kolejna odsłona konfliktu, który od prawie dwóch tygodni wstrząsa komunalnym przedsiębiorstwem. Parlamentarzysta chce sprawdzić doniesienia dotyczące kilkunastu kobiet wracających do pracy w WiK po urlopach macierzyńskich w latach 2015-2022.
– Podjąłem decyzję o rozpoczęciu kontroli poselskiej – mówi poseł Nowoczesnej. – Chodzi o sposób traktowania kobiet na urlopie macierzyńskim. Mowa tutaj o kilkunastu przypadkach, w których według doniesień prasowych i wstępnych ustaleń, pracowniczki tej spółki, przebywające na urlopie macierzyńskim miały utrudniany dostęp do powrotu na tożsame stanowiska, mogły być również szeregowane na innych stanowiskach, nieodpowiednich. Wiele z tych historii wśród tych 14 kobiet wymaga wyjaśnienia – wskazuje Witold Zembaczyński.
Do sprawy odniósł się Mateusz Filipowski, który był wiceprezesem WiK w Opolu w latach 2014-2021.
– Ja to dementuję. Takie sytuacje nie miały miejsca i nie znajdą się na to dowody. Wszystkie kobiety, które wracały po urlopie macierzyńskim, wracały na swoje stanowisko pracy. Żadnej z tych kobiet nie obniżono wynagrodzenia. To jest bardzo proste do sprawdzenia. Być może zdarzyło się na przestrzeni lat, że pewna kobieta po jakimś czasie w trybie porozumienia stron zmieniła stanowisko i to na pewno nie było od razu. Żadna kobieta nie była zmuszana – odpowiada Mateusz Filipowski.
To już druga w tym miesiącu kontrola poselska zapowiedziana w spółce, nad którą kontrolę sprawuje opolski ratusz. W ubiegłym tygodniu poseł Janusz Kowalski ogłosił, że chce sprawdzić przetargi prowadzone przez Zakład Komunalny w Opolu.
Witold Zembaczyński, Mateusz Filipowski:
Autor: Fabian Miszkiel