Mowa tu o około 600 wakatach, co stanowi około 3% zatrudnionych. Problem dotyczy głównie nauczycieli przedszkolnych oraz wspomagających.
– Sytuacja jest poważna, ale na pewno nie tragiczna – stwierdza Robert Socha, rzecznik prasowy Kuratorium Oświaty w Opolu. – Sytuacja wygląda bardzo podobnie jak w zeszłym roku i jest dynamiczna. Codziennie wpływają wnioski o wyrażenie zgody na zatrudnienie bez kwalifikacji tzn. nauczyciel podejmuje dodatkowe studia, ale zanim je ukończy, musi mieć specjalną zgodę kuratora oświaty. Na chwilę obecną największe zapotrzebowanie jest w branży przedszkolnej oraz psychologów. Co roku widzimy też taki trend, że brakuje nauczycieli przedmiotów zawodowych.
– Na początku września wejdzie w życie przepis, który upoważnia nauczycieli do pracy więcej niż 1,5 etatu – mówi Aleksander Iszczuk, naczelnik wydziału oświaty Urzędu Miasta Opola. – Trochę rozwiąże to problem w szkołach ponadpodstawowych. Natomiast trudność pozostaje w podstawówkach i przedszkolach, ponieważ ten przepis tych placówek nie obejmuje.
Mimo braku optymistycznej perspektywy kuratorium oświaty jest pewne, że w tym roku uda się załatać wszystkie braki kadrowe w szkołach.
Robert Socha, Aleksander Iszczuk:
Autor: Paulina Lechowska