
Wojewoda opolski odniósł się do raportu Najwyższej Izby Kontroli. Instytucja wzięła pod lupę sytuację na Odrze z lata 2022 roku, kiedy przez złotą algę padło kilkaset ton ryb. NIK zarzuca wojewodom, w tym wojewodzie opolskiemu zaniechania i opieszałość w obiegu dokumentów. Dotyczą one braku odpowiedniej rangi dla pierwszych sygnałów o śniętych rybach i niemal miesięczną zwłokę związaną z powiadomieniem Rządowego Centrum Bezpieczeństwa oraz brak niezwłocznych działań na rzecz usunięcia martwych ryb niezwłocznie po wykryciu zagrożenia. Wojewoda opolski wykazuje, RCB nie otrzymało informacji o sytuacji na Odrze, bo nie stanowiła ona zagrożenia dla ludności, zastrzega również jednocześnie, że niezwłocznie poinformował o sytuacji wojewodów śląskiego i dolnośląskiego oraz instytucje takie jak WIOŚ czy Polski Związek Wędkarski. Rozpoczęto również kontrole gospodarstw oraz monitoring stanu wody. Odcinkowo wydano też zakaz korzystania z wód Odry. Wojewoda powołuje się również na kontrole poselskie, które nie wykazały nieprawidłowości.
autor: Fabian Miszkiel
Pełne stanowisko wojewody opolskiego: www.gov.pl/attachment/4df0645f-a0be-48bb-a4c8-3c7c6e963495
Więcej: