Przypomnijmy decyzją resortu edukacji z trzech godzin na poziomie szkoły podstawowej została jedna. Nie pomogły protesty środowiska mniejszości niemieckiej. Jakby tego było mało, poseł Janusz Kowalski z Solidarnej Polski podczas – ostatniego przed wakacjami – posiedzenia sejmowej Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych zapowiedział, że chce dalszego ograniczenia środków państwowych na to zadanie.
– Napisaliśmy w tej sprawie do ministerstwa i odpowiedź daje nadzieję, na poprawę sytuacji – mówi poseł mniejszości niemieckiej Ryszard Galla. W odpowiedzi wiceminister Piątkowski odpisał, że resort edukacji i nauki oraz rząd, czyli także MSWiA oraz MSZ są gotowe do rozmów z partnerami niemieckimi oraz przedstawicielami mniejszości, aby rozwiązać ten problem – dodaje gość Radia Doxa.
Przepisy ograniczające naukę języka niemieckiego jako ojczystego wchodzą w życie od września. Większość dzieci i tak nie odczuje zmian, bo samorządy dopłacają i brakujące lekcje odbędą się. Mniejszość Niemiecka mówi o dyskryminacji 50. tysięcy dzieci. Janusz Kowalski twierdzi, że chce symetrycznych wydatków na edukację mniejszościowa w Polsce i w Niemczech.
Ryszard Galla:
Autor: Sebastian Pec