Łącznie 11 osób jest oskarżonych o wyłudzanie pieniędzy od prostytutek na terenie Opolszczyzny.
– Są to głównie mężczyźni, którym zarzuca się czerpanie korzyści majątkowych z prostytucji, świadczonej na terenie Opola, Kędzierzyna-Koźla i Nysy – precyzuje Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu. – Kobiety były zmuszane opłacać możliwość uprawiania prostytucji. Wobec osób, które nie poddawały się temu nakazowi, stosowane były szykany i działania mające na celu zniechęcenie ewentualnych klientów do korzystania z oferowanych usług. Kobiety płaciły od 200 do 350 złotych tygodniowo.
Dziś (08.12) miała odbyć się pierwsza sprawa sądowa przeciw oskarżonym, jednak sąd odroczył rozpoczęcie procesu.
– Powodem, dla którego proces nie ruszył, było dołączenie do niego sprawy innego oskarżonego – dodaje Stanisław Bar. – Jego sprawa na etapie śledztwa została wyłączona do odrębnego postępowania. Z uwagi na łączność przedmiotową sąd podjął decyzję o połączeniu tych spraw i prowadzenie ich w ramach jednego procesu.
Oprócz czerpania zysków z prostytucji jedenastu ujętym osobom przedstawiono też zarzut działania w ramach zorganizowanej grupy przestępczej. Oskarżonym grozi kara: do 10 lat dla osoby kierującej grupą i do 7 lat dla jej członków.
Stanisław Bar: